Strona główna Blog Strona 7

Atlantyckie wybrzeże Maroka

0
Atlantyckie wybrzeże Maroka

Maroko jest położone na zachodnim wybrzeżu Afryki. Choć kontynent ten kojarzy się z upałami warto wiedzieć, że nad oceanem nie grozi niemiłosierny skwar. Temperatury są niższe niż w centralnej części kraju, dzięki czemu wakacyjny wypoczynek będzie w pełni relaksujący. Rześkie wody Atlantyku przyniosą ukojenie, a kąpiel w falach oceanu będzie orzeźwiającym doznaniem.

Agadir – najpopularniejszy kurort Maroka

Agadir to kurort, który można odwiedzać przez cały rok. Specyficzny klimat sprawia, że nawet zimą można plażować i zażywać morskich kąpieli. To, z czego słynie miasto, to przepiękna szeroka plaża o długości około 6 km. Turyści chętnie opalają się tam, a Marokańczycy piknikują i rozgrywają mecze piłki nożnej. Wzdłuż plaży można spacerować promenadą lub przysiąść w jednej z licznych knajpek oferujących napoje i tradycyjne marokańskie jedzenie.

Fani ryb i owoców morza powinni odwiedzić marinę. To najbardziej luksusowa część miasta, gdzie restauratorzy serwują wspaniałe dania. Dla mniej wymagających obowiązkowa jest wizyta w porcie i skosztowanie świeżych ryb, które zadowolą największych smakoszy.

Agadir to miasto, które oferuje zarówno luksusowe hotele, obiekty dla rodzin z dziećmi czy też niedrogie hostele. W zależności od budżetu każdy znajdzie coś dla siebie. Agadir to także dobra baza wypadowa to zwiedzania południa kraju, a do Marrakeszu można się stąd dostać już w 4 godziny.

Essaouira – życie w innym rytmie

Essaouira, zwana niegdyś Mogadorem, położona około 180 km na północ od Agadiru, ma zupełnie inny charakter. Czas płynie tam spokojnie. Na plaży i na imponujących murach otaczających starą część miasta zazwyczaj hula wiatr, a w medinie panuje cisza i spokój. Nie ma tłumów turystów, za to przybywa wielu miłośników sportów wodnych. Początkujący i doświadczeni surferzy i kitesurferzy z całego świata ściągają tu, aby w ciągu dnia ujarzmiać fale, a po zachodzie słońca dać się ponieść leniwej atmosferze dawnej mekki hipisów.

Na obrzeżach miasta powstaje coraz więcej hoteli oferujących zabiegi talasoterapii w miejscowych spa. Warto rozważyć też nocleg w jednym z licznych riadów na terenie mediny. To tradycyjne marokańskie domy, niejednokrotnie przerobione na atrakcyjne hotele i pensjonaty.

Jak każde portowe miasto Essaouira zachwyca kuchnią. To tu na turystów czekają doskonałe ryby i owoce morza, zawsze świeże i aromatyczne. Najpopularniejsze są sardynki, które już za kilka dirhamów można kupić bezpośrednio u rybaków, którzy wracają z połowów.

Dalej na północ – El Jadida

Niespełna 300 km na północ od Essaouiry znajduje się El Jadida, dawny Mazagan. Miasto zostało zdobyte i rozbudowane w XVI wieku przez Portugalczyków. Ufortyfikowana najstarsza część znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Choć ten kurort wypoczynkowy nie jest jeszcze wśród Polaków szeroko znany, warto skusić się na wakacje właśnie tam. Szczególnie ci, którzy cenią sobie spokój i brak tłumów będą zadowoleni. W okolicy nie brakuje pięknych plaż, a dodatkowo miłośnicy golfa znajdą bardzo dobrze przygotowane pola.

Informacje praktyczne

Do Maroka można dolecieć bezpośrednio z Warszawy do Marrakeszu, Wizz Air lata dwa razy w tygodniu. Szeroka oferta wycieczek pobytowych i objazdowych jest dostępna w biurach podróży.

Stocznia Gdańska – przewodnik po historii mniej znanej

0
Gdańsk

Stocznia Gdańska od lat przyciąga turystów z całego świata, a także pasjonatów historii i architektury.Do dziś można w niej znaleźć ślady ciągów technologicznych i obszary procesów produkcyjnych takich jak prefabrykacja i przygotowanie blach, budowa kadłuba, działy wyposażenia, działy silnikownie, strefa pracownicza, strefa projektowania, administracji i administracji.

W 2020 roku Stocznia Gdańska będzie polskim kandydatem do wpisania na prestiżową listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Atutem miejsca jest jego autentyczność i unikalność. Poza słynnymi obiektami jak np. Brama nr 2, warto poznać zakamarki, o których często zapominamy, a kryją w sobie wyjątkowo ciekawą opowieść.

Hala 89A – montownia U-Bootów, magazyn główny, oaza artystów

Zbudowany w latach 1936 – 1938 obiekt na początku pełnił funkcję fabryczną – umieszczono tam montażownię U-Bootów, która produkowała części do niemieckich okrętów podwodnych. Następnie jej wnętrza służyły jako magazyn główny. Po wyłączeniu przestrzeni z działań stoczniowych zainteresowały się nią środowiska artystyczne. We pofabrycznych wnętrzach rozpoczęto organizację imprez, wystaw oraz innych aktywności związanych ze sztuką. Od 2004 roku w dawnej hali 89A funkcjonuje centrum konferencyjne, które wykorzystuje industrialne przestrzenie do aranżowania wyjątkowych spotkań biznesowych czy konferencji. Górna hala, o wielkości 3000 m2, została z kolei przystosowana do gry w paintball. Przy montażowni warto zatrzymać się przede wszystkim ze względu na jej bryłę, która wyróżnia się masową, żelbetonową konstrukcją. Uwagę zwracają także przeszklone klatki schodowe. W najbliższym czasie hala przejdzie rewitalizację. Zostaną jej nadane nowe funkcje również społeczne przy pełnym poszanowaniu wartości historycznych.

Budynek Dyrekcji Stoczni Cesarskiej – miejsce decyzji

Budynek Dyrekcji Stoczni Gdańskiej pochodzi z roku 1878 i jest tym samym jednym z najstarszych obiektów na tym terenie. Liczy 4000 m2 powierzchni i aż do 2002 r. mieściło się w nim biuro dyrektora. Przez lata obiekt przechodził wiele remontów i przeróbek budowlanych. Swój pierwotny kształt zachowała jednak większość przestrzeni parterowej, przede wszystkim żeliwne trzony kolumn czy wykonane z drewna schody i balustrada. Pierwsze piętro z kolei wciąż cieszy oko oryginalnymi dekoracjami hallu.

Dla miłośników historycznych wnętrz siedziba Dyrekcji będzie już niedługo jeszcze bardziej atrakcyjna. Budynek będący swoistym centrum dowodzenia w Stoczni, w tym roku przechodzi bowiem rewitalizację, która ma na celu przywrócić wnętrzom ich dawny blask, oczywiście z zachowaniem historycznego charakteru. Remont ten jest pierwszym krokiem na drodze do nadania nowego życia Stoczni Cesarskiej.

Kuźnia – techniczna perła historii

Najmłodszych z pewnością zainteresuje Kuźnia i stojący w niej ogromny młot kuźniczy, pochodzący z XIX-wieku. Narzędzie zakończyło swoje działanie dopiero w 2015 r. Przez ten cały czas jego zadaniem było wykuwanie niewielkich elementów, wymagających precyzji. Osoby pamiętające czasy świetności Kuźni wspominają, że praca w tym miejscu była bardzo ciężka, głównie ze względu na wielki hałas i panującą wysoką temperaturę, sięgającą nawet 60 stopni Celsjusza.

Stocznia Gdańska kryje w sobie ogrom ciekawych historii, które warto poznać podczas wycieczki. Poza zapoznaniem się z kluczowymi obiektami, dobrze zboczyć z najpopularniejszej ścieżki i zobaczyć również te mniej oczywiste, choć równie fascynujące zabytki.

9 tricków, które pomogą Ci w delegacji

0
Delegacja służbowa

Podczas wyjazdów służbowych często jesteśmy zmuszeni do długich godzin oczekiwań, zostajemy narażeni na stres i jesteśmy daleko od bliskich. Warto więc poznać kilka tricków, które sprawią, że podróż będzie znacznie przyjemniejsza-stawiajmy wówczas na wiedzę oraz nowoczesne technologie, które wspomogą nas podczas wyjazdów służbowych.

#1 LOYALITY

Osoby podróżujące często mogą sporo zyskać, wybierając jedną linię lotniczą, hotel czy wypożyczalnię samochodów. Trzymanie się jednej marki pozwala szybciej gromadzić punkty oraz zdobywać wyższy status konsumencki.

Programy lojalnościowe linii lotniczych są podzielone na te kierowane do klientów indywidualnych oraz dopasowane pod klientów biznesowych. Niektóre linie zrzeszają się w stowarzyszeniach, dając do wyboru większy wachlarz możliwości. Program lojalnościowy najlepiej dobrać biorąc pod uwagę najczęściej odwiedzane kierunki. Tak np. osoby często odwiedzające kraje skandynawskie powinny zapoznać się z programem Eurobonus, należącym do linii SAS.

Z kolei program Miles&More umożliwia otrzymywanie punktów nie tylko za przeloty, ale także za wypożyczenie samochodu czy nocleg u wybranych partnerów. Do programu należy np. Linii LOT, można gromadzić tu mile premiowe oraz mile statusowe. Uzyskanie wyższego statusu prowadzi do uzyskania wyższych przywilejów u partnerów programu takie jak większa liczba mil, zwiększony limit bagażu czy Fast Track. Hotele Hilton przyznają klientom wyższego poziomu przywileje takie jak bezpłatne śniadania, ulepszenia, przekąski, dodatkowe punkty. Wystarczy się rozejrzeć i wybrać najkorzystniejszy program lojalnościowy.

#2 TIMING

Najlepiej wybierać loty w godzinach wczesno porannych, ze względu na to, że o tej porze występuje mniejsze ryzyko opóźnień. Na powrót najlepiej wybrać lot wieczorny, można wtedy w pełni wykorzystać dzień. Zdecydowanie lepiej wybrać wylot na początku tygodnia niż pod jego koniec-lotniska i samoloty są wtedy mniej oblegane przez pasażerów, przez co podróż będzie bardziej komfortowa.

Jeśli planowana podróż ma być krótka, możemy się wybrać z bagażem podręcznym i zaoszczędzić czas – na lotnisku możemy się pojawić 45-60 min przed odlotem, aby zdążyć przejść przez odprawę bezpieczeństwa. Jeśli wybraliśmy lot z przesiadkami, między którymi przerwa jest krótsza niż godzina, istnieje duże ryzyko, że dodatkowy bagaż nie doleci na miejsce w określonym czasie. Warto też poczekać, aż większość podróżnych wejdzie do samolotu i dopiero wtedy udać się do kolejki. Można się w tym czasie uraczyć kawą. Unikajmy również stawania za rodzinami z dziećmi, którym zwykle na lotniskowych bramkach schodzi dużo więcej czasu. Jeśli istnieje taka możliwość, zawsze lepiej jest wybierać loty bezpośrednie. Podczas podróży biznesowej zminimalizowanie czasu spędzonego na lotniskach jest niezwykle ważne. Dzięki temu cały wyjazd będzie mniej męczący.

#3 CHECKWEATHER

Zawsze warto sprawdzić wcześniej pogodę, jaka panuje w miejscu, do którego się wybieramy. Pozwoli nam to lepiej dobrać ubrania oraz inne akcesoria. Ważna jest również optymalizacja miejsca w zabieranym przez nas bagażu. Na przykład, jeśli jedziemy do chłodnego miejsca i musimy zabrać ze sobą ciepły płaszcz, który jak wiadomo zajmie więcej miejsca, warto wziąć go w rękę, zamiast pakować do walizki. W samolocie można schować go w schowku nad głową. Dzięki temu zyskamy dodatkowe miejsce lub zaoszczędzimy na dodatkowym bagażu.

#4 TSA

Lecąc do USA, można skorzystać z prekontroli TSA. Osoby zarejestrowane w systemie TSA otrzymują specjalny kod KTN (Known Traveller Number). Numer podaje się przy każdej odprawie, dzięki czemu można odbyć specjalną kontrolę bezpieczeństwa, bez konieczności zdejmowania butów czy paska, gwarantującej możliwość zostawienia laptopa w bagażu podręcznym. W celu rejestracji należy w pierwszej kolejności wypełnić formularz na stronie tsa.gov/precheck.

#5 LEARNIT

Z pewnością odwiedzając dany kraj wiele razy, zdarza nam się lądować na tych samych lotniskach. Każdy port lotniczy jest inny, dlatego warto nauczyć się specyfikacji tych, na których bywamy najczęściej. Pozwoli to na lepsze zorganizowanie przygotowania do wylotu.

Niektóre z lotnisk mają sprawniejsze punkty kontrolne, a na innych musimy poświęcić więcej czasu. W niektórych miejscach zjemy dobry posiłek, innych lepiej unikać. Takie informacje są bardzo ważne, ponieważ dają nam możliwości lepszej organizacji swojego czasu.

#6 POWER

Zawsze warto mieć ze sobą przenośne źródło zasilania, takie jak powerbank czy obudowa samoładująca telefon. Nie zawsze mamy możliwość skorzystania ze stacjonarnej ładowarki.

Warto zadbać o to, by nie stracić kontaktu ze światem. Taka sytuacja mogłaby nieco skomplikować nasze plany, odcinając nas na chwilę od świata, co w delegacji nie jest zbyt dobre. Dlatego zawsze należy mieć przy sobie źródło zasilania.

#7 MONEY

Na biznesowym wyjeździe warto korzystać ze swojej karty. Pozwala to zbierać punkty lojalnościowe lub korzystać z innych przywilejów. Warto również założyć oddzielną kartę na potrzeby podróży służbowych, dzięki której można łatwiej dysponować swoimi wydatkami na wyjeździe służbowym. Doskonałym rozwiązaniem będzie tu np. Revolut, który pozwala na przewalutowanie w najbardziej odpowiednim momencie oraz przechowywanie na koncie środków w różnych walutach. Warto też zawsze mieć ze sobą gotówkę, w niektórych miejscach nadal obowiązuje zasada ,,cash is the king’’.

#8 TECHNOLOGY

Do przydatnych w podróżach służbowych aplikacji zdecydowanie należy Tripit. Ta aplikacja integruje wszystkie informacje dotyczące lotu, hotelu czy wypożyczenia wozu bezpośrednio w kalendarzu. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie będzie potrzeby przeszukiwania sterty maili ani drukować dokumentów. Wszystko będzie dostępne w jednym miejscu, za jednym kliknięciem.

Warto też skorzystać z podróży wybierając internetowe biura podróży takie jak Click&Go, dzięki któremu możemy zarezerwować wszystkie części podróży w jednym miejscu o dowolnej porze. Pozwoli to oszczędzić czas oraz pieniądze, a także pozwoli uniknąć sytuacji, w której wybrana usługa będzie niedostępna, przez zbyt długi czas wypełniania danych-w Click&Go wystarczy podać je jeden raz. Płatności można dokonać za pomocą serwisu PayU dostępnego przez całą dobę.

Click&Go to świetne narzędzie do planowania podróży służbowych: w jednym miejscu  możemy wybrać hotel, przelot ewentualnie także transfer. W cenie pakietu jest zawarte ubezpieczenie, o którym często zapominamy, wybierając się za granicę. Warto też pamiętać, że w razie pytań do dyspozycji pozostają nasi Wakacyjni Doradcy. – komentuje Michał Głowa, Country Manager w Click&Go Polska.

#9 CONTACT

Podróże służbowe mogą trwać dosyć długo, przez co potencjalnie może ucierpieć kontakt z naszymi bliskimi. Krótkie rozmowy telefoniczne nie wystarczą, by choć przez chwilę zminimalizować dzielący dystans. Świetnym rozwiązaniem na utrzymanie kontaktu z rodziną będzie Facetime, Google Hangouts oraz Skype. Dzięki tym komunikatorom unikniemy też opłat za dzwonienie z drugiego końca świata. Częste rozłąki bywają zabójcze dla relacji, dlatego należy pomyśleć o kontakcie z bliskimi.

Bez względu na to, gdzie wyjeżdżamy, istnieją tricki, które pozwolą nam zmaksymalizować korzyści, niwelując zmęczenie podczas podróży służbowych. Warto skorzystać z powyższych podpowiedzi, zwłaszcza jeżeli wyjazdy tego typu zdarzają się nam często. Pamiętajmy, że nowoczesne technologie są wówczas naszym sprzymierzeńcem.

Polskie góry czy zagraniczne – gdzie spędzić zimowy urlop?

0
Atrakcje Jury Krakowsko-Częstochowskiej

Sezon zimowy zbliża się wielkimi krokami, a Ty wciąż nie masz pomysłu gdzie wyjechać? Góry polskie, austriackie czy włoskie? W tym roku postaw na piękne polskie góry i spędź zimowe szaleństwo w Zakopanem. Czekają znakomite stoki, spacery po słynnych Krupówkach, góralskie potrawy oraz relaks w spa.

Wybierając konkretne miejsce na zimowy urlop ważną rolę odgrywa lokalizacja, odległość z hotelu na stok, możliwość wynajęcia instruktora, a także lokalne jedzenie i inne atrakcje po zejściu ze stoku. Choć w Polsce znaleźć można mnóstwo znakomitych miejsc na narciarskie wypady, to wciąż najpopularniejszą miejscowością jest Zakopane. Wspaniały krajobraz, kilka stoków narciarskich, które co roku są odpowiednio naśnieżane oraz znakomite lokalne jedzenie są tym, co przyciąga turystów do zimowej stolicy Polski.

Odpowiednia lokalizacja

Bliskość stoku narciarskiego od miejsca noclegowego jest pierwszą rzeczą, którą sprawdzamy przed wyjazdem. Idealnym miejscem, z którego widać panoramę Tatr oraz jedną z najpopularniejszych stacji narciarskich, Polanę Szymoszkową, jest Hotel Mercure Kasprowy Zakopane. Lokalizacja hotelu jest idealna dla amatorów dwóch desek, którzy mogą zapiąć narty tuż po przekroczeniu drzwi. Polana Szymoszkowa to ulubiona stacja narciarska całych rodzin przyjeżdżających do Zakopanego. Obejmuje ona Kids Park dla najmłodszych narciarzy oraz dwie wygodne koleje krzesełkowe.

Goście hotelu mogą obserwować stok z pokoi hotelowych. Zaletą bliskości stoku jest możliwość zorganizowania czasu dla siebie. Kiedy dzieci szlifują swoje narciarskie umiejętności pod czujnym okiem instruktora, rodzice mogą cieszyć się chwilą relaksu w SPA & Wellness Kasprowy lub na słonecznym tarasie podziwiając panoramę Tatr i delektując się filiżanką kawy.

Ciekawą atrakcją dla dzieci są tygodniowe kursy nauki jazdy połączone z innymi atrakcjami. Choć polskie stoki nie są tak długie i liczne, to wielu turystów docenia ich odpowiednie naśnieżanie, gdzie warstwa ratrakowanego śniegu często przekracza metr wysokości, dzięki czemu są one białe przez najbliższe kilka miesięcy.

Wypoczynek po wysiłku

Po satysfakcjonującym, lecz męczącym dniu na stoku warto pozwolić odpocząć mięśniom i odpowiednio się zrelaksować. W Hotelu Mercure Kasprowy Zakopane znajduje się strefa  SPA & Wellness. Ekskluzywnie urządzone wnętrza poprzez regionalną ornamentykę nawiązują do tradycji góralskiej.

– W sezonie zimowym większość naszych gości stanowią zagorzali fani nart oraz snowboardu, którzy dużo czasu spędzają na stoku. Po powrocie są zmęczeni i marzą o chwili odpoczynku. Dlatego proponujemy im bogatą ofertę ekskluzywnej strefy SPA & Wellness. Naszym gościom oferujemy relaksujące masaże i zabiegi spa. W strefie Wellness do dyspozycji gości oddaliśmy Strefę Aqua oraz Strefę Relaksu z kompleksem saunowym, tężnią solną oraz jedynym na Podhalu tepidarium i caldarium – dodaje Sebastian Nocuń.

Kolacja po góralsku

Każdy turysta jadąc w góry musi spróbować lokalnych potraw. Wszyscy znamy oscypki, jednak nie tylko z nich słynie Zakopane. Warto również spróbować jagnięciny, kwaśnicy czy też bryndzy. By posmakować tych lokalnych specjałów warto odwiedzić Restaurację Grand Kasprowy, w której oprócz regionalnych potraw serwowane są również sezonowe steki z pieca opalanego węglem drzewnym. Wyjątkowo smakują z niego również grillowane warzywa, czy pstrąg z górskiego potoku. Kolacji umili widok na spektakularną panoramę Tatr.

Na szlaku Jury Krakowsko – Częstochowskiej

0
Atrakcje w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej

Na łono natury, nieskażonej i atrakcyjnej turystycznie. W Polsce jest wiele takich miejsc, ale o części z nich wiemy niewiele lub wręcz nic. Jednym z najciekawszych turystycznie, a jednocześnie najpiękniejszych regionów naszego kraju jest niewątpliwie Jura Krakowsko-Częstochowska, skąd pochodzi Naturalna Woda Mineralna Jurajska.

Jura Krakowsko-Częstochowska

Jura Krakowsko-Częstochowska to obszar rozciągający się między Krakowem a Częstochową, o malowniczym krajobrazie, urozmaiconym charakterystycznymi, białymi ostańcami skalnymi. Tędy wiedzie słynny Szlak Orlich Gniazd, usiany XIV-wiecznymi warowniami i zamkami, powstałymi za czasów Kazimierza Wielkiego. Najsłynniejsze z nich i najpiękniejsze to zamek w Ogrodzieńcu, starannie odbudowany średniowieczny zamek w Bobolicach czy jego bratnia, romantyczna ruina w Mirowie. Warte uwagi są także zamki w Korzkwi, Ojcowie, Siewierzu, czy Pieskowej Skale. Te majestatyczne obiekty są udostępnione do zwiedzania dla turystów.

Ale zamki to nie wszystko. Jura Krakowsko-Częstochowska słynie ze wspomnianych już wapiennych ostańców skalnych, porozrzucanych wśród malowniczych krajobrazów i tworzących obiekty o ciekawych kształtach, jak Okiennik Wielki w Skarżycach, Maczuga Herkulesa w Pieskowej Skale, czy Brama Krakowska w Ojcowie. W wielu miejscach ostańce te, jako grupy skał, tworzą popularne centra wspinaczkowe, jak Rzędkowice czy Podlesice.

Dla pragnących jeszcze bliżej przyjrzeć się jurajskim skałom, świetną okazją może być eksploracja którejś z licznie występujących w tym obszarze jaskiń. Aż dwie – Grota Łokietka i Jaskinia Ciemna znajdują się w Ojcowie. W Jerzmanowicach pod Krakowem zaś mieści się Jaskinia Nietoperzowa, w której kręcono sceny do filmu „Ogniem i mieczem”.

Wszystkie te skarby natury i architektury można podziwiać zarówno podczas wycieczek pieszych, jak i rowerowych, a nawet konnych, gdyż na obszarze całej Jury Krakowsko-Częstochowskiej nie brakuje różnego rodzaju szlaków turystycznych. Podczas wypraw należy oczywiście pamiętać o uzupełnianiu wody w organizmie. Warto zabrać ze sobą do plecaka wydobywaną właśnie tutaj, na obszarze uchodzącym za czysty ekologicznie, Naturalną Wodę Mineralną Jurajska.

Naturalna Woda Mineralna Jurajska wydobywana jest z najgłębszych warstw skalnych, oddzielonych od powierzchni ziemi grubą warstwą nieprzepuszczalnych iłów, wapieni i dolomitów. Stanowią one naturalną izolację przed wszelkimi zanieczyszczeniami z powierzchni terenu. Ta warstwa nieprzepuszczalnych skał o wysokości 10-piętrowego budynku sprawia, że do pokładów wód głębinowych, z których pochodzi Jurajska, nie docierają żadne wody opadowe. Powstałe około 10 tys. lat temu złoża wody przez cały czas pozostają krystalicznie czyste. Dodatkowo, przez tak długi okres przebywania wśród skał, wody te uległy naturalnym procesom mineralizacji i wzbogacenia w związki wapnia oraz magnezu. Naturalna Woda Mineralna Jurajska jest więc w pełni naturalna, „dziewicza”, nietknięta żadną ludzką działalnością, a na dodatek cechują ją idealne proporcje magnezu i wapnia. Jest średniozmineralizowana, co oznacza, że można ją pić w każdej ilości, na co dzień.

Powitajmy więc wiosnę na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej! Ruszajmy po wspaniałe wrażenia na niezapomnianą wycieczkę szlakiem zamków, jaskiń i ostańców skalnych. A do plecaka lub walizki spakujmy koniecznie butelkę Naturalnej Wody Mineralnej Jurajska.

Tygodniowy urlop dla dwóch osób w kraju kosztował średnio 3 tys. zł

0
Koszt urlopu w kraju

Jak wynika z danych Travelist, na urlop decydujemy się przede wszystkim w Polsce, na kilka dni i wykupiony z pewnym wyprzedzeniem. Najchętniej odwiedzane w tym sezonie miejscowości to Gdańsk, Kołobrzeg i Mielno oraz Zakopane i Szklarska Poręba. Za tygodniowy pobyt w tym roku płaciliśmy nieco ponad 3 tys. zł, o 14 proc. więcej niż rok temu. 40 proc. Polaków zdecydowało się na nocleg w obiekcie o nieskategoryzowanym standardzie.

– Najchętniej odwiedzane regiony przez naszych użytkowników w te wakacje to przede wszystkim miejscowości nadmorskie, czyli województwo zachodniopomorskie i pomorskie. Na kolejnym miejscu uplasowały się góry, czyli województwo małopolskie. Wśród TOP 3 miejscowości były Gdańsk, Kołobrzeg i Mielno, a na kolejnych miejscach miejscowości górskie, czyli Zakopane i Szklarska Poręba – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Agata Prosińska, dyrektor sprzedaży i planowania w firmie Travelist.

Tygodniowy urlop dla dwóch osób w kraju

Tegoroczne wakacje były nieco droższe niż ubiegłoroczne. Za tygodniowy pobyt trzeba było zapłacić średnio 14 proc. więcej niż w sezonie 2018 roku.

– Cena za osobę za dobę wynosiła 193 zł i jest to również lekki wzrost – o 10 proc. Na Mazurach wzrost cen był największy – aż o 19 proc. – wylicza Agata Prosińska. – Mazury, Karkonosze, Bałtyk, Pieniny i Suwalszczyzna to top 5 najdroższych destynacji w Polsce.

Najczęściej wyjeżdżamy na wyjazdy 5-dniowe (80 proc.). Polubiliśmy też city breaki (z dwoma noclegami). Oprócz rezerwacji last minute (20 proc.), często decydujemy się na również na rezerwację wyjazdu od 7 do 30 dni wcześniej.

– Co ciekawe, z roku na rok delikatnie rośnie liczba wyjazdów bardzo spontanicznych, czyli rezerwowanych na dzień przed wyjazdem – zauważa Agata Prosińska.

Większość Polaków ceni wygodę podczas wypoczynku, ale nie przepłaca za hotele. Według danych klubu Travelist 40 proc. turystów wybiera obiekty o nieskategoryzowanym standardzie, niemające przypisanego stopnia jakości, 35 proc. decyduje się na 4-gwiazdkowe hotele. Te najdroższe i luksusowe wybiera zaledwie 5 proc.

– Z roku na rok coraz więcej turystów wybiera obiekty niestandaryzowane, niestandardowe, np. zamki czy pałace – mówi ekspertka Travelist.

Na urlop wybieramy się we dwoje lub całą rodziną. Według badań Travelist od wprowadzenia programu „Rodzina 500+” liczba rezerwacji na rodzinne pobyty wypoczynkowe wzrosła o 28 proc.

– W tym roku wyjazdy z dziećmi stanowiły 46 proc. wszystkich rezerwacji, natomiast w zeszłym roku było to 42 proc. Widać więc wyraźny wzrost – ocenia Agata Prosińska.

Ze względu na wysokie ceny w wakacje Polacy coraz częściej decydują się na krótki urlop poza sezonem.

– Szczególnie chętnie wyjeżdżają we wrześniu i październiku. Najbardziej popularne są weekendy. W tym okresie nasi użytkownicy najchętniej wybierają Bałtyk z tego powodu, że w tym okresie można pojechać do hotelu o bardzo fajnym standardzie w znacznie niższej cenie niż w sezonie – przekonuje ekspertka Travelist.

Do 2028 roku polskie lotniska mają obsłużyć 74 mln pasażerów

0
Loty zagraniczne z Polski

Polskie porty lotnicze notują dwukrotnie wyższą dynamikę wzrostu niż europejska średnia. W I półroczu 2019 roku obsłużyły 22,3 mln pasażerów, z czego lotniska regionalne – 62 proc. Tym samym było to dotychczas najlepsze półrocze w historii polskich portów regionalnych. Powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego może stanowić zagrożenie dla lokalnych lotnisk, zwłaszcza tych położonych blisko CPK, czyli w Łodzi, Bydgoszczy i Lublinie.

Polskie lotniska

– Centralny Port Komunikacyjny to projekt jeszcze dosyć odległy. Trudno przewidywać, co się stanie za 10, 15, może 20 lat. Projekt jest planowany na 2027 rok, ale wydaje mi się, że to są dosyć optymistyczne założenia. Wpływ CPK na lotniska regionalne, te położone blisko, może być bardzo duży, jeśli chodzi o całą infrastrukturę – mówi agencji Newseria Biznes Anna Midera, prezes Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta w Łodzi.

Centralny Port Komunikacyjny

Centralny Port Komunikacyjny „Solidarność” ma powstać 40 km na zachód od Warszawy. W pierwszym etapie może przyjąć 45 mln, a docelowo – nawet 100 mln pasażerów rocznie. CPK ma być odpowiedzią na szybko rosnący ruch pasażerów na polskich lotniskach, zwłaszcza w warszawskim porcie i jego ograniczonej przepustowości. Tylko przez pierwsze osiem miesięcy 2019 roku Lotnisko im. Fryderyka Chopina obsłużyło ok. 12,5 mln pasażerów.

– Niewątpliwie nie byłoby projektu CPK, gdyby nie było myślenia o tym, że trzeba zamknąć Warszawę. Centralny Port Lotniczy nigdy nie wygeneruje planowanej liczby pasażerów, a ten pierwszy etap zakłada 45 mln, jeżeli nie zostanie zamknięta Warszawa – ocenia Midera.

CPK może mieć ogromny wpływ na wszystkie lotniska regionalne, zwłaszcza te położone najbliżej, czyli w Łodzi, Lublinie i Bydgoszczy, ale skutki mogą odczuć porty w całej Polsce. Raport „Centralny Port Komunikacyjny – analiza koncepcji”, opracowany przez Port Lotniczy Lublin wskazuje, że dużo będzie zależeć od inwestycji w infrastrukturę. Teoretycznie do 2030 roku z każdego większego miasta w Polsce będzie można dojechać do CPK w dwie godziny. Jeśli tak się stanie, mniejsze lotniska mogą ucierpieć.

– Lotnisko w Łodzi rozwija się dynamicznie od dwóch lat. Szybsze tempo jest widoczne w sferze ruchu czarterowego i to jest naprawdę duża dynamika, więc być może taka będzie rola tego portu w momencie, kiedy powstanie Centralny Port Lotniczy. Widzimy też duże zainteresowanie i duże wzrosty general aviation, więc też trudno wyrokować, czy np. za 10 lat nie będzie potrzeba funkcjonowania takiego lotniska w centralnej Polsce, które będzie obsługiwało tego typu biznes lotniczy – mówi prezes Portu Lotniczego w Łodzi.

Na ruch lotniczy w centralnej Polsce duży wpływ ma także blokowany rozwój inwestycji w port w Modlinie (m.in. konflikt Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” z Mazowieckim Portem Lotniczym Warszawa-Modlin). Przy braku zwiększenia przepustowości lotniska CPK może być jedynym rozwiązaniem na większy ruch pasażerów. Prognoza ruchu lotniczego Urzędu Lotnictwa Cywilnego z 2017 roku zakłada, że w 2028 roku polskie lotniska obsłużą 74 mln podróżnych. Eksperci PwC zwracają z kolei uwagę na to, że spośród dużych unijnych krajów tylko Polska i Rumunia nie mają dużego hubu lotniczego. Konieczne jest więc zwiększenie przepustowości portów obsługujących Warszawę, stąd pomysł na CPK.

– Są jednak w tej chwili świetnie funkcjonujące porty regionalne dookoła. Mam na myśli Łódź, która ma potencjał i cały czas walczymy o przewoźników i rozwój pasażerski. Jesteśmy w stanie w tej chwili przyjąć 2 mln pasażerów bez dodatkowych inwestycji, a także mamy perspektywy rozwojowe, gdyby ten przyrost nastąpił szybciej. Jest też Modlin, więc to jest kwestia kosztów, wyliczenia i spojrzenia na cały biznes lotniczy. Potrzebna jest strategia dla lotnictwa – przekonuje Anna Midera.

W 2018 roku port lotniczy w Łodzi obsłużył ponad 217 tys. pasażerów.  W tym roku – według prognoz – ma ich być ćwierć miliona. Do statystyk z 2012 roku (ponad 462 tys.) sporo brakuje, jednak jak podkreśla Midera, podróżnych ma być coraz więcej. W 2020 roku wzrost ma sięgnąć przynajmniej 14 proc.

– To, o czym mogę na pewno powiedzieć, to rosnący rynek czarterowy. W przyszłym roku będziemy mieć do zaproponowania poza Bułgarią, Turcją i Zakynthos kolejne wyspy greckie: Korfu, Rodos, Kretę. W związku z tym większa będzie częstotliwość tych wyjazdów i pojawią się nowe kierunki, ale także nowe propozycje dla naszych i nie tylko naszych mieszkańców – zapowiada Anna Midera.

Zakopane to najchętniej wybierane miejsce na sylwestra

0
Wyjazd do Zakopanego

Spośród najchętniej wybieranych miejscowości na powitanie Nowego Roku najdroższym miejscem jest Zakopane. Wysokie ceny nie zrażają turystów, którzy właśnie w zimowej stolicy Polski najczęściej rezerwują hotele. Z kolei, aby za bal sylwestrowy zapłacić najmniej, należy udać się do Łodzi. Polacy coraz częściej ostatni dzień w roku spędzają poza domem. Niektórzy z nich wybierają się na kilkudniowe zagraniczne wycieczki, inni preferują imprezy w klubach. 

Zakopane w okolicy świąt Bożego Narodzenia oraz sylwestra, nigdy nie mogło narzekać na brak przyjezdnych. Jednak od kiedy w miejscowości organizowany jest koncert TVP, zainteresowanie miastem znacznie wzrosło – według danych portalu Sylwestrowo.pl aż o 300 proc.

– Zakopane jest zdecydowanie najdroższym miejscem na spędzenie sylwestra. Żadna inna miejscowość nie może się równać kosztami z tym miastem. Pozostałe górskie miejscowości mniej więcej kształtują się na podobnym poziomie – w Karpaczu ceny są mniej więcej takie same jak w Wiśle. Podobnie sytuacja wygląda w nadmorskich miejscowościach. W Trójmieście, Kołobrzegu czy Świnoujściu ceny są do siebie zbliżone – mówi agencji Newseria Biznes Mateusz Goliat, dyrektor marketingu portalu Sylwestrowo.pl.

Sylwestra najlepiej zaplanować ze stosownym wyprzedzeniem, dzięki czemu możemy znaleźć ofertę w nieco korzystniejszej cenie. Ten okres rządzi się swoimi prawami. Nie należy więc liczyć na przeceny czy specjalne okazje. Jest wręcz przeciwnie – im bliżej, tym drożej.

– Jeżeli planujemy spędzić i powitać Nowy Rok w tych bardziej popularnych miejscowościach, jest to w zasadzie ostatni moment, aby znaleźć i zarezerwować dobrą ofertę – mówi Mateusz Goliat. – Średni koszt balu sylwestrowego w Zakopanem to 313 zł. Natomiast tam zwykle planujemy dłuższe pobyty. Pięć dni kosztuje minimum 1 tys. zł. W dużych miejscowościach, czy to w Krakowie, Wrocławiu czy Warszawie, te ceny są około 10 proc. niższe.

Według danych dostępnych na portalu Sylwestrowo.pl za bal w stolicy zapłacimy średnio 283 zł, podobnie w Krakowie i Poznaniu – 281 zł, nieco mniej we Wrocławiu – 267 zł. Najtaniej można imprezować w Łodzi – tam koszt balu wynosi średnio 205 zł.

Według przedstawiciela portalu Sylwestrowo.pl w ostatnim czasie zmieniły się imprezowe upodobania polskiego społeczeństwa. Coraz częściej Nowy Rok witamy poza domem. Formy świętowania są różne i zależą od upodobań. Niektórzy wybierają się do klubów, inni decydują się na zagraniczne wycieczki.

– Najczęstszą opcją w tym roku jest 5-dniowy pobyt, a zdecydowanie najbardziej popularne miejsce to właśnie Zakopane – mówi Mateusz Goliat.

W 2019 roku za zabawę sylwestrową zapłacimy nieco więcej niż w poprzednich latach. Mateusz Goliat tłumaczy jednak, że nie jest to nic zaskakującego.

– Co roku ceny sylwestra wzrastają. W tym roku odnotowaliśmy wzrost na poziomie 4 proc. względem poprzedniego. Gdybyśmy mieli spojrzeć na poprzednie lata, ten wzrost był mniej więcej podobny – zawsze wynosił około 2–3 proc. – tłumaczy Goliat.

Zagraniczne sylwestrowe propozycje także cieszą się sporą popularnością. Ich ceny bywają bardzo zróżnicowane. Niektóre stolice Europy oferują kilkudniowe wycieczki w wyjątkowo przystępnych kwotach.

– Oferty zagraniczne zaczynają się już od 99 zł. To jest zupełnie autentyczna cena sylwestra w Pradze w formie wycieczki objazdowej. Zawiera wyjazd do Pragi, zwiedzanie miasta, imprezę plenerową i powrót do Polski. Najbardziej popularnym pakietem są wyjazdy objazdowe do stolic Europy. W Pradze czy w Budapeszcie koszt pobytu od 3 do 5 dni waha się w przedziale od 600 do 1,2 tys. zł za osobę – mówi Mateusz Goliat. – Z drugiej strony zagraniczne oferty mogą też kształtować się na niezwykle wysokim poziomie cenowym. Po drugiej stronie jest chociażby Gruzja, gdzie zapłacimy 5,5 tys. zł za tygodniowy pobyt, włączając w to zwiedzanie i imprezę sylwestrowo-noworoczną.

Rośnie popularność Polski wśród zagranicznych turystów

0
Popularność Polski na arenie międzynarodowej

Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Polskę rośnie z roku na rok – w 2017 przyjechało ich ponad 18,3 mln i zostawili w naszym kraju blisko 33 mld zł. Rosnącą frekwencją cieszą się m.in. Kraków, Gdańsk czy Wrocław, który urasta do rangi europejskiej stolicy. Coraz większą popularnością, głównie wśród Niemców i Skandynawów, cieszy się też turystyka medyczna i estetyczna.

– Polska do tej pory była szerzej nieznana, nie była postrzegana jako kraj turystyczny. Natomiast teraz znalazła się w sferze zainteresowań turystów z całego świata. Co więcej, sami Polacy docenili swój kraj i zaczynają go poznawać. Mamy góry, morze, jeziora, wydmy, mamy swoją pustynię, wspaniałą historię i cudowne obiekty historyczne. Polska jest jeszcze ciągle nieodkryta – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krystyna Szczęsny, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach.

Według danych przytaczanych przez Ministerstwo Sportu i Turystyki w ubiegłym roku do Polski przyjechało 18,3 mln zagranicznych turystów (wzrost o 4,1 proc. w stosunku do 2016 roku), najwięcej z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Ukrainy oraz USA i Rosji. Według statystyk  Polskiej Organizacji Turystycznej z roku na rok Polskę odwiedza też coraz więcej turystów z Chin i Izraela.

Rośnie popularność Polski wśród zagranicznych turystów

W zeszłym roku wydatki związane z pobytem zagranicznych turystów w Polsce sięgnęły 8,7 mld dol. (wzrost o 8,8 proc.), czyli ponad 32,6 mld zł (wzrost o 3,5 proc.). Z badań przeprowadzonych przez Polską Organizację Turystyczną wynika, że 96 proc. zagranicznych turystów było zadowolonych z pobytu w Polsce, a 85 proc. planuje odwiedzić ją ponownie.

– Turyści przyjeżdżają do Polski między innymi dlatego, że jest to kraj postkomunistyczny. To ich interesuje. Polska jest krajem medialnym, o którym mówi się, natomiast turyści go nie znają. A to, co nieznane, jest dzisiaj bardzo atrakcyjne. Poszukujemy ciągle nowych, nieznanych miejsc, bo współczesny turysta praktycznie wszędzie już był i zastanawia się, dokąd pojechać, gdzie jeszcze nie był. Właśnie takim miejscem jest Polska. Turyści polubili nasz kraj, szczególnie ci, którzy już tutaj byli. Pierwsi byli turyści biznesowi, którzy przyjeżdżali w celach zawodowych. Oni, poznając Polskę, robili dobrą reklamę –mówi Krystyna Szczęsny.

Ekspertka Wyższej Szkoły Bankowej ocenia, że wiele dobrego dla promocji polskiej turystyki robiła – i nadal robi – Polska Organizacja Turystyczna, która promuje kraj za granicą, prowadzi ośrodki turystyczne w czternastu krajach świata i wydaje foldery dotyczące polskich atrakcji turystycznych w dwunastu językach. POT prowadzi też serwis internetowy Polska.Travel, gdzie zagraniczni turyści mogą zaplanować wycieczkę, uzyskać niezbędne informacje dotyczące zakwaterowania i pobytu. To, jak również promocja Polski na targach turystycznych w Europie i poza nią, składa się na pozytywny wizerunek kraju jako destynacji turystycznej.

– Polska znana jest z tego, że ma bogatą historię, dlatego turyści chcą przyjeżdżać i ją poznawać. Wiedzą, że mamy ciągle nieskażone, dziewicze tereny, które dzisiaj są w cenie. Polska jest również bardzo gościnna, turyści postrzegają ją jako kraj bezpieczny, przyjazny, z uprzejmymi ludźmi. To wszystko wpływa na jej pozytywny wizerunek i na fakt, że zmienia się stereotyp związany z naszym krajem. Polska jest odwiedzana również dlatego, że ma mnóstwo wspaniałych obiektów – przepięknie odrestaurowane zamki i pałace, ze specyficzną atmosferą, przygotowane na przyjęcie turystów. Każde miejsce – od Tatr, Pienin i Bałtyku, aż po miasta – ma swój urok – mówi Krystyna Szczęsny.

Najpopularniejszym polskim miastem wśród zagranicznych turystów z zagranicy jest Kraków, w ubiegłym roku odwiedzony przez 12,9 mln osób (o 400 tys. więcej rok do roku). Rosnącą frekwencją cieszą się także m.in. Tatry, Świętokrzyskie, Poznań czy Wrocław.

– Na pewno najbardziej znane i kojarzone z Polską są główne miasta jak Warszawa czy Kraków. Natomiast na szczególną uwagę dzisiaj z pewnością zasługuje Wrocław, który jest wielką konkurencją dla takich metropolii jak Mediolan, Londyn, Paryż, a nawet Barcelona i Ateny. Dziś w Europie mówi się, że we Wrocławiu trzeba bywać – mówi Krystyna Szczęsny.

Drugim miastem, które zyskuje popularność, jest Gdańsk.

– To miasto postawiło na promocję poza głównym sezonem turystycznym i ma świetne oferty, uszyte na miarę każdego turysty. Gdańsk promuje się jako „miasto wolności”, które ma jednoczyć ludzi z różnych zakątków świata, różnych narodowości, władających różnymi językami, reprezentujących różne religie i kulturę. Myślę, że dzięki temu Gdańsk wygrywa, ciesząc się zainteresowaniem wśród turystów ze Skandynawii, Niemiec i innych części świata ­– podkreśla Krystyna Szczęsny.

Ekspertka Wyższej Szkoły Bankowej zwraca uwagę na to, że coraz popularniejsza w Polsce staje się również turystyka zdrowotna i medyczna. Zwłaszcza turyści z Niemiec i Skandynawii chętnie przyjeżdżają do Polski, żeby poddać się operacji plastycznej bądź skorzystać z usług stomatologicznych ze względu na relatywnie niską cenę i wysoką jakość.

– Ludzie kładą dziś bardzo duży nacisk na swoje zdrowie i dobrą kondycję. W związku z tym do Polski przyjeżdżają turyści – głównie z Niemiec, ale nie tylko, którzy chcą skorzystać z polskich uzdrowisk, usług wellness i SPA. Z turystyką zdrowotną wiąże się też turystyka medyczna, która przez turystów z Niemiec, Anglii, Skandynawii czy nawet z USA i Włoch jest postrzegana jako usługi na bardzo wysokim poziomie. Oni przyjeżdżają do nas, aby dokonać operacji plastycznych czy skorzystać z usług stomatologicznych, a przy okazji poznają nasz kraj – mówi Krystyna Szczęsny.

Czar dawnej i współczesnej Warszawy

0
Dawna i współczesna Warszawa

Każdy, komu bliska jest Warszawa albo chciałby poznać ją od innej strony, powinien wybrać się na wycieczki zabytkowymi pojazdami, organizowane przez firmę WPT 1313. Najchętniej wybieraną propozycją jest „Warszawa w pigułce”, coraz większym zainteresowaniem cieszą się też trasy nawiązujące do okresu PRL. W gronie przewodników WPT 1313 jest Rafał Dąbrowiecki, który w marcu wygrał plebiscyt na Warszawiaka Roku 2018. Jeśli dodać, że wycieczki prowadzi również Tomasz Bareja, kuzyn twórcy komedii znanych wszystkim Polakom, zwiedzanie musi być udane. W gronie przewodników WPT 1313 jest Rafał Dąbrowiecki, który w marcu wygrał plebiscyt na Warszawiaka Roku 2018. Jeśli dodać, że wycieczki prowadzi również Tomasz Bareja, kuzyn twórcy komedii znanych wszystkim Polakom, zwiedzanie musi być udane. ​

Odkrywanie Warszawy jest inspirujące nawet wtedy, gdy mieszka się tu od lat i miasto wydaje się znane. Firma WPT 1313 specjalizuje się w alternatywnych trasach wycieczek. Na wiosenną przejażdżkę można wybrać się słynnym „Maluchem”, kultowym Fiatem 125p czy legendarnym „Ogórkiem”. Każda z tych opcji zapewnia niepowtarzalne doznania. Dla starszych to sentymentalna podróż w czasie, a młodsi dowiedzą się jak Warszawa wyglądała kilkadziesiąt lat temu. Takie zwiedzanie okraszone poczuciem humoru wyjątkowych przewodników to propozycja dla tych, którzy kochają stolicę.

Warszawiak Roku 2018

Świetna obsługa przewodnicka została doceniona przez warszawiaków. 7 marca br. Rafał Dąbrowiecki, twórca projektu „Ogórkiem po Warszawie”, zwyciężył w plebiscycie na Warszawiaka Roku 2018. To zasłużone wyróżnienie, ponieważ od lat opowiada on o stolicy i dzieli się pasją i wiedzą na temat miejsc powszechnie znanych, jak i tych spoza głównych szlaków, promując w ten sposób Warszawę. Najczęściej można go spotkać podczas sobotnich wycieczek, które ruszają spod Pałacu Kultury i Nauki oraz spacerów „Butem po Wawie”.

Jelczem po Warszawie

Widok Jelcza 043, „Ogórka”, wywołuje uśmiech na twarzy, zdziwienie albo budzi sentyment. We flocie samochodowej WPT 1313 znajdują się autokary, które z wdziękiem wożą turystów. Można się nimi przejechać w każdą sobotę o 11.00 podczas wycieczki „Ogórkiem po Pradze”, która przybliża urokliwe zakamarki prawobrzeżnej dzielnicy. Z kolei o 19.00 osoby pełnoletnie mogą wziąć udział w programie pt. „Legendarne knajpy PRL-u – bo pić trzeba umić”. W planie wycieczki są wizyty w kultowych lokalach z czasów PRL, a także w Muzeum Polskiej Wódki, gdzie można degustować różne rodzaje trunków wraz z poczęstunkiem.

Zadać szyku Fiatem

WPT 1313 to największy organizator wycieczek nawiązujących do czasów PRL. Można usiąść za kierownicą zabytkowego Fiata 126p lub jako pasażer podziwiać miasto z okien Fiata 125p, który przez lata był obiektem marzeń Polaków. Kierowanie „Maluchem” to nie lada wyzwanie, a na pewno dobra zabawa. Podróżując w ten sposób można poznać sztandarowe miejsca stolicy, zwiedzić żydowską Warszawę, udać się śladami Chopina, zobaczyć miejsca uwiecznione w komediach Stanisława Barei czy sprawdzić, gdzie zachowały się wspomnienia PRL.